Dzisiejsza waga:

jest: 67,1 kg.
Waga mnie nienawidzi.

niedziela, 22 czerwca 2014

WTF?!

Pełna nadziei, stanęłam na wadze.
68,4
WTF?!
Jakim cudem waga wskazuje 1,1 kg więcej?
Dlaczego...?
Hmm zastanówmy się.
1. Przytyłam tyle po napadzie- wersja najgorsza, ale jako tako napad odrobiłam, więc mało prawdopodobna. No i nawet chyba nie zeżarłam aż tyle.
2. Ważyłam się w pokoju. Do tej pory robiłam to w łazience. Brzmi dziwnie? No to powiem Wam, że w każdym miejscu łazienki, waga pokazuje co innego. Siłą przyzwyczajenia staję na wadze ok 5 razy rano (upewniam się), a wynik, który tu wstawiałam, był tym, który pojawiał się najczęściej.
3. Tabletki nasenne. Wczoraj wzięłam dwie. To tabletki od lekarza, nie jakieś ziołowe, mocne jak cholera. Może one spowodowały zastój?
4. Jestem przed okresem? Niewykluczone.
5. Mam zatrzymanie wody- jakieś na pewno. Wczoraj przed snem wypiłam 2 zielone herbaty. Nie wiem, czy wiecie, ale kiedy parzymy ją 2 min działa pobudzająco, a kiedy 10- usypiająco. Oczywiście, wybrałam wersję nr 2. A rano wysiusiałam naprawdę niewiele. Pytanie tylko, czy zatrzymanie wody jest aż tak duże.
6. Wczoraj ćwiczyłam 2 h, by spalić 1000 kcal (ktoś o to pytał :) ). Napuchły mięśnie?
7. Może jestem w ciąży? Jeżeli już to urojonej, no chyba, że jestem wiatropylna.
8.Przytyłam od 600 kcal, które zjadłam wczoraj. Nie, nawet moja tragedia metaboliczna ma granice.
9. Tak mówiąc wprost na "grubszą rzecz" do wc, poszłam dopiero po śniadaniu, a więc i po ważeniu.
Bilans:
(będzie aktualizacja)
kawa z mlekiem 30 kcal
parówka o obniżonej zawartości tłuszczu 49 kcal
AKTUALIZACJA
2 kawy z mlekiem 60 kcal
mały (malutki) ziemniaczek 20 kcal
kurczak 370 kcal (oczywiście, nie zjadłam go na raz)
łyżka sałatki 20 kcal
549 kalorii.



8 komentarzy:

  1. A może to przez to, że ważysz się za często? Miejmy nadzieję, że to minie. Na pewno tego nie widać, zważ się dopiero za tydzień.

    OdpowiedzUsuń
  2. "7. Może jestem w ciąży?" A już się bałam :P
    Faktycznie, może być wiele powodów. Poczekaj kilka dni i dopiero się zważ. Nie ma co robić tego częściej :)
    Życzę powodzenia :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Stawiam na opcję, że jesteś przed okresem, ja wtedy zawsze ważę więcej. Nie załamuj się i staraj aby było lepiej ! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Podpunkt 7. Padłam :D
    A tak na poważnie. Obstawiam wodę albo okres
    Pozdrawiam =]

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj kochana :* Ja jestem jednak za punktem, gdzie powodem jest okres. Zawsze przybywa nagle nawet 2.5 kg. NIc sie nie martw słońce, pare dni i wszystko powinno z Cb zejść. Pozdrawiam *Black Melody* ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam nadzieję, że za parę dni waga znów spadnie. Jak widzisz dużo czynników mogło spowodować zastój. Nie martw się, bilans piękny <3
    PS. Też ważę się po kilka razy, bo ciągle wyskakuje coś innego... Buźki ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. A może to po prostu woda / jakieś resztki w jelitach ? Mi waga się często waha i staram się nie przejmować bo bym zwariowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Stawiam na wodę i wahania wagi przed okresem. Takie neiwielkie zmiany są normalne, może powinnaś się rzadziej ważyć? Tak czy tak bilanse wychodzą Ci takie jak trzeba więc trzymaj się swoich dziennych limitów, ćwicz i zobaczysz efekty. Dlatego lepiej się mierzyć niż ważyć, latwiej zauważyć różnice :) Trzymam kciuki żeby waga ruszyła w dół. Powodzenia :*

    OdpowiedzUsuń