Dzisiejsza waga:

jest: 67,1 kg.
Waga mnie nienawidzi.

środa, 18 czerwca 2014

Motywacja i JA

Zacznę pozytywnie. Od mnóstwa motywacji, którą dał mi cytat znaleziony w internecie. 


Dało kopa. Pozytywnego kopa, którego tak bardzo potrzebowałam. Dziwny dzień... waga w z r o s ł a od wczoraj o całe 300 g. FUCK.
Eh, wkurzyło mnie to. Co jest winne? Pieprzone kalorie, które wczoraj pochłonęłam.? Fakt, że nie byłam w kiblu? A może nadchodzi okres?
Mam nadzieję, że to drugie. 
Byłam dziś na zakupach. Kupiłam sobie bluzkę. Teraz to będzie bluzka-motywatorka.
Dodaję zdjęcia. Moje. Dzisiejsze. Wybaczcie WC w tle, ale mam remont w pokoju i nie mogłam tam robić zdjęć.
Strasznie podobają mi się krótkie bluzki ( a raczej topiki). Ta jest wyjątkowa. Znacznie gorzej wygląda prezentująca ją "modelka". Ciuch w rozmiarze M... moim rozmiarze, za który siebie nienawidzę.
Za kilka tygodni będą foty porównawcze.
Też w tej bluzce. Chcę, by leżała idealnie, wisiała nad chudym brzuchem i nie opinała się tak mocno na cyckach.
Mój dzisiejszy bilans:
- parówka o obniżonej zawartości tłuszczu- 49 kcal
-serek wiejski lekki 161 kcal
- miseczka bobu ok 150 kcal (muszę zacząć wszystko ważyć)
- kukurydza z puszki (dosłownie 3 łyżki) 100 kcal, lub mniej
- odrobina chudego mięsa gotowanego max 100 kcal
- 2 fajki
560 kcal.
W porządku, może być. Oby jutro waga pokazała mniej, bo dzisiejsza mnie dobiła.
Dlaczego popalam papierosy? Kilka tygodni temu było ze mną naprawdę źle. Nie panowałam nad jedzeniem (w sumie już długo nie panuję, ale to był wyjątkowo zły okres). I zaczęłam palić. Nawet jak mam napady jem dużo mniej. Prawie codziennie chodzę do WC.  I przede wszystkim panuję nad apetytem. Potrafię np na imprezie zjeść 1 chips, zamiast  całej paczki. Albo dziś... po zakupach byłam w Macu. I co? Mała cola 0, zamiast tego wszystkiego, co tak uwielbiam.
Ale i tak palenia nikomu nie polecam.
Mam zamiar przerzucić się na e fajkę, bo nie śmierdzi i można jej używać w pomieszczeniach.
Obiecuję, że następne zdjęcie będzie dużo lepsze. Chudsze. 
I dzięki za wsparcie :*





















8 komentarzy:

  1. Motywujący tekst, śliczny bilans i fantastyczny topik :)
    Zobaczysz, niedługo będzie z Ciebie zwisał
    Pozdrawiam =]

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj koleżanko ;* Mam dla ciebie propozycję. Mierzymy podobnie, ważysz trochę mniej, chcemy osiągnąć podobny cel. Otóż, co powiesz na pewną rywalizację. Której pierwszej się uda. Wchodzisz? Mam nadzieję, że ci się to spodoba.
    Fajny top, bilans i blog, a najlepsza motywacja :) Dodaję do obserwowanych. Trzymaj się Zmoro ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lekki motylku <3 dzięki za propozycję :* *przyjmuję ją oczywiście. Będzie ciekawie :)

      Usuń
  3. masz bardzo ladne ciałko :) jedynie małe korekty i juz nie dlugo bedzie ta bluzeczka wygladac jak na modelce :) :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo ;* Ale te korekty, to będzie ciężka sprawa. Jednak nie poddam się bez walki.

      Usuń
  4. Bilans ładny. Trzymaj się chudo.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bilans w porządku, lepszy niż mój dzisiaj.
    Pozdrawiam, Yuki.

    OdpowiedzUsuń